Lilijka

Mam dzisiaj dla was coś zupełnie innego, a mianowicie lilijkę ZHP. Mamy tu jakiś harcerzy? :D Zrobiłam ją specjalnie dla mojej koleżanki, która jak łatwo się domyślić, jest harcerką. Jest to pierwsza lilijka jaką zrobiłam i nie ukrywam, że sporo się nad nią napracowałam. Jak na razie "dynda" przy kluczach i testujemy jej wytrzymałość :D 

breloczek- lilijka

długość- około 5cm 

(niestety nie mam jej nigdzie pod ręką, więc długość podałam tak "na oko") 

 I tak jak obiecałam pokażę Wam kilka zdjęć z Festiwalu Smaków w mojej szkole. Zasady były proste- miało być zdrowo. Kilka konkurencji, zdjęcie 50 zdrowych potraw z okazji 50-lecia szkoły i kilka występów. Cały dzień uśmiech nie schodził z twarzy i mimo, że do domów wróciliśmy baaardzo zmęczeni, to ten dzień można zaliczyć do wyjątkowo udanych. Może też dlatego, że tego dnia nie było lekcji.. .;)

Stolik mojej grupy ( w tle twórczy bałagan- przygotowywaliśmy sałatkę ;D)

Stolik grupy mojej przyjaciółki

A to zestaw śniadaniowy konkursowy. 

W pojemniczku oryginalne i zdrowe śniadanie dla ucznia- kasza manna marchewkowa w słoiczku (pomysł powstał dzięki Sanmie ;D), bułka pełnoziarnista z serkiem i ogórkami oraz kilka plasterków marchewki. Po prawej nasz artystyczny talerz, czyli pani Wiosna :D 

A tu już pokaz mody, stroje noszone od czasu powstania mojej szkoły.

Oczywiście największe "wow" zrobili chłopacy ;)) 

 Na koniec takie żywe, wiosenne zdjęcie z piątkowego popołudnia spędzonego na leżeniu na boisku. Może da Wam trochę energii na ten tydzień ;))

Przebiśniegi

Wiosna pojawia się i znika. Dzisiaj u mnie było bardzo ciepło, więc spacery obowiązkowe. Jutro mam w szkole festiwal smaków, czyli przygotowujemy zdrowe śniadania, bierzemy udział w konkursach, idziemy na koncert szkolnego zespołu muzycznego, aerobiku, itp. Postaram się porobić trochę zdjęć i może przybliżę Wam trochę tę szkolną "imprezę", poprzednie wspominam bardzo miło ;)

Coraz bardziej brakuje mi motywacji i jakiejś.. weny do tworzenia biżuterii. Między postami są coraz dłuższe przerwy, bo już sama nie wiem co dodawać. Jedyne wiosenne co mi przyszło do głowy, to poniższe przebiśniegi. Mam nadzieje, że w  weekend nawymyślam coś jeszcze.

zawieszka przebiśnieg z przywieszką- kryształkiem swarovskiego

długość- 2cm

Postaram się napisać jak najszybciej. ;))

Pozdrawiam ciepło i zapraszam do komentowania! :)

Znów muffinki

Dzisiaj mniejsze, "3D" i służące jako biżuteria. Cały czas szukam idealnego sposobu na minimuffinki, ale zaczynam już wątpić czy takowy jest. Można ulepić słodkie, bajkowe, albo bardzo realistyczne, a ja sama już nie wiem, które lepiej sprawdzają się jako biżuteria. Jednak najlepiej chyba będzie jeśli  najpierw opracuję metodę na perfekcyjne "podstawy" do muffinek, czyli tzw. papilotki. Jak na razie mam Wam do pokazania tylko dwa pastelowe zestawy. Zamierzony efekt końcowy miał być troszkę inny, ale ten także ciekawie się prezentuje, szczególnie kolczyki (komentarze znajomych "jadłbym", "jestem przez ciebie głodna" chyba nie są przypadkowe :D). 

Przez najbliższe tygodnie postaram się dopracować babeczki i myślę, że jeszcze przed przerwą świąteczną pojawią się kolejne (mam nadzieję, że lepsze ;)) muffinki. 

Bransoletka z muffinką

wysokość- 1,7cm

kolczyki muffinki

wysokość- 1,4cm

kolczyki muffinki

wysokość- 1,5cm

Wielka muffinka

Nareszcie czuć wiosnę, jest coraz cieplej i już można się wygrzewać w promieniach słońca! Najchętniej każdą wolną chwilę spędzałabym ze znajomymi na świeżym powietrzu. Ale niestety tak się złożyło że akurat na najbliższe dwa tygodnie mam masę nauki... Mam nadzieję, że to słoneczko mi nie ucieknie ;o

Tak jak już wyżej wspomniałam- uczę się. Równa się to z częstymi spacerami do lodówki w poszukiwaniu "czegoś słodkiego". Bo jak tu się uczyć bez jakiejś przekąski? Tak też narodził się pomysł na muffinowy magnes- im lodówka ciekawsza i piękniejsza, tym częściej się ją otwiera. 

Wielka, smakowita muffina najlepiej na lodówkę.

Magnes- muffinka

wysokość- 4,5cm

szerokość (w najszerszym miejscu)- 3,5cm

grubość- 0,5cm

Jak na razie mocno się trzyma i chyba nie zamierza spaść ;)

PS Na prawym pasku bocznym znajdziecie ankietę, w której to WY zadecydujecie, czy mam sprzedawać moje wyroby, a jeśli tak, to gdzie.
Pozostawiłam Wam mały wybór, może łatwiej się będzie zdecydować :D Ale jeśli ktoś miałby jakąś swoją propozycję, to śmiało piszcie w komentarzach!
Pozdrawiam ciepło, miłego wieczoru!

Spóźnione pączki

Spóźnione pączki, spóźniony tłusty czwartek wtorek. Ciągle brakuje czasu, żeby usiąść i zrobić porządne zdjęcia. Te może nie są najlepsze, ale co ma być widać, to widać :D 
Przyznajcie się, ile pączków zjedliście w tłusty czwartek? :D Ja niewiele, chyba 3-4. Ale tylko dlatego, że domowych pączków nie było, a kupne to już nie to samo.

Na zakończenie karnawału dla wszystkich łasuchów i wielbicieli pączków te pyszności w wersji mini! 

pączki- zawieszki

średnica- 1,2cm

kolczyki wiszące- pączki

średnica- 0,7cm

Mam jeszcze do Was pewną sprawę. Ostatnio coraz częściej pojawiają się w komentarzach pytania, czy można gdzieś kupić moje wyroby. Myślałam już nad ich sprzedażą, ale nie mam pojęcia, jak się za to zabrać i czy będą jacyś chętni. Dlatego mam gorącą prośbę: napiszcie w komentarzach strony internetowe, poprzez które Waszym zdaniem najlepiej sprzedawać takie rzeczy i dlaczego (np. DaWanda, tablica, itp.). Bardzo mi to pomoże, z góry dziękuję! :*