Czyżby to właśnie Angry Birds'y były grą, która nigdy się nie znudzi?
Już chyba nie raz się tu pojawiły. Dziś tylko dwa jako breloczki (Boooomba i Czerwonka, jeśli już chcemy profesjonalne nazwy :P), robione na zamówienie dla mojego kuzyna i jego przyjaciela.
Ich hmm... buźki (dzióbki?) są dosyć wymowne:
Czarny mówi: ŁAAAAAA, zjem cię! |
A te się chyba na siebie poobrażały,
|
Gracie jeszcze w tę grę? O ile w ogóle ją lubicie?
Zmykam chować się w zeszytach. Chemia i geografia wzywają!
Kiedyś w to grałam i bardzo mi się podobało, ale teraz już mi się znudziło ;)
OdpowiedzUsuńA breloczki wyszły Ci świetnie! Podoba mi się ten czarny z otwartym dziobem :D
Świetnie wyszły! Ja nie grałam w tą grę ale jest jej wszędzie pełno :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie grałam, bo szkoda mi pamięci w telefonie. xD
OdpowiedzUsuńBardzo fajne breloczki.
Ja też nigdy nie grałam w tę grę xd ale breloczki cudne :D
OdpowiedzUsuńPamiętam, że może rok temu grałam w tą grę. Cudownie wyszły :)
OdpowiedzUsuńteż je chcee!
OdpowiedzUsuń