W ostatnim poście zadałam Wam krótką zagadkę. Dotyczyła zawieszek przy brelokach. Kilka osób świetnie się domyśliło. Pizza- oczywiście Włochy, Chili- Meksyk, a słoń Indie. Dzisiaj, gdy już zagadka rozwiązana i wiemy, że słoń był indyjski, mogę pokazać Wam jeszcze dwa inne- powstałe przy robieniu tamtego przy breloku.
Pierwszego słonia (dosłownie, powstał jako pierwszy) zamieniłam w wisiorek, bo jest dosyć spory. Miał być przy breloczku, ale po prostu zakryłby wszystkie inne przywieszki. Podobnego słonia przyuważyłam gdzieś w internecie, przeglądając zagraniczne tutoriale (nie potrafię zrozumieć, dlaczego te zagraniczne tak bardzo się różnią i wszystko jest takie... realne ;o), ale był jeszcze pozłacany. Mój został taki, indyjski :)
(tu są najbardziej realne kolory, reszta dziwnie się rozjaśniła) |
Drugiego widzieliście już ostatnio przy breloku- taki sam jak ten tylko odrobinkę mniejszy, a teraz trzeci- taki "śmiechowy" :)
Zrobiłam z niego spinkę, całkiem słodka jak na słonia :)
Mam nadzieję, że choć trochę lubicie słonie? :P
ja w sumie nigdy o tmy nie myślałam :DDD wolę pingiwny i żyrafy ale słonie też niczego sobie ;DDD
OdpowiedzUsuńJa tam lubię słonie :D Te Twoje wyglądają prześlicznie! :3
OdpowiedzUsuńTen naszyjnik jest cudny!
OdpowiedzUsuńUroczą słoniową rodzinkę zrobiłaś. :D
OdpowiedzUsuńSłonie są przepiękne! Nigdy nie zabierałam się za lepienie zwierząt z modeliny i może lepiej będzie nie próbować...
OdpowiedzUsuńNaszyjnik genialny! Świetnie odwzorowany!
OdpowiedzUsuńGłowa słonia zawieszona na łańcuszku- genialne:) Oba słoniki śliczne.
OdpowiedzUsuńmuliniane-cudenka.blogspot.com
Pozdrawiam:)
Słonik mnie urzekł! :D
OdpowiedzUsuńNaszyjnik jest świetny, bardzo realistyczny :).
OdpowiedzUsuńPo sprawdzianie szóstoklasisty, na którym był tekst o słoniach, już sama nie wiem czy je lubię :-) Ale te z Twojego bloga lubię. Bardzo realistyczne :-)
OdpowiedzUsuń