niedziela, 7 września 2014

Smakowite spinki

Witam wszystkich w to niedzielne popołudnie! Mam nadzieję, że weekend mija Wam cudownie. Ja dziś miałam rodzinny obiad, a teraz postanowiłam trochę odpocząć i pokazać Wam kolejne spinki. Dzisiaj będzie na słodko- kolorowy lizak, donut i tęczowy torcik. 


spinka- lizak

średnica- 2,4cm
długość patyczka- 2cm
długość spinki- ok. 5cm


Lizak jest dosyć spory, ale przynajmniej dobrze widoczny we włosach. Następnym razem muszę tylko zrobić patyczek w innym miejscu, bo gdy spinam włosy z prawej strony, to jest do góry nogami :D



spinka- donut

średnica- 1,5cm
długość spinki- ok. 5cm




spinka- torcik

długość torcika- 1,5cm
długość spinki- ok. 4cm


Powstawaniem kawałka tortu pochwaliłam się na Instagramie. Chciałam tutaj także wstawić ten krótki filmik, ale jeszcze nie rozgryzłam wstawiania filmików w bloggerze, więc poczęstuje Was tym linkiem. Właściwie powstawanie torcika było tylko pretekstem do wypróbowania nowej aplikacji- Hyperlapse. Znacie? Lubicie? Mi się bardzo spodobała i na pewno jeszcze z niej skorzystam. Przy okazji zapraszam do obserwowania mnie na Instagramie- wstawiam tam zdjęcia m.in. rzeczy, zajęć, miejsc, które najbardziej lubię, więc możecie mnie lepiej poznać od trochę innej strony. No i tam także pokazuję niektóre "modeliniaki".


Torcik i pączek są znacznie mniejsze i nie ma żadnych wystających patyczków, więc obojętne jest, z której strony się je przypnie. Ja wolę z prawej, bo tam są jeszcze resztki po mojej grzywce, które strasznie denerwują, gdy nie są spięte ;D 


Życzę Wam udanego tygodnia i mam nadzieję, że mimo natłoku kartkówek i sprawdzianów, które mnie czekają w tym tygodniu , nie będzie żadnych przerw.



7 komentarzy:

  1. Ale cudowne spinki <3

    http://suzzue.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo kreatywne :) Skoro już tak zaglądamy do siebie to może poobserwujemy się wzajemnie? :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi najbardziej się podoba lizak, jest naprawdę widoczny, chociaż czy ten wystający patyczek nie przeszkadza jakoś albo nie wbija się we włosy? Tak czy siak fajny pomysł na spinki, u mnie czekają 2 wsuwki na modelinowe cosie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne. :)
    A czym przykleiłaś swoje modelinowe słodkości do spinki?

    OdpowiedzUsuń

Z ogromną chęcią przeczytam każdy komentarz, proszę jednak o odpowiednie zachowanie i kulturę.
Możesz zostawić link do swojego bloga, jednak nie wklejaj go pod każdym postem- ten raz na pewno zobaczę ;)
Wszelkie pytania kieruj tutaj: http://slodkoscihandmade.blogspot.com/p/pytania-i-odpowiedzi.html