Czy tylko ja uwielbiam to świeże powietrze po deszczu? Albo po burzy? Cudowne... Tylko szkoda, że jest tak zimno, ale mam nadzieję, że niedługo się ociepli i rozpogodzi :)
Jednak każdą pogodę można jakoś wykorzystać. Deszczową najczęściej na pracę w domu. Dzisiaj okazało się, że mam duużo do zrobienia i między innymi ulepiłam mamie biżuterię na kiermasz. Pokażę Wam ją w przyszłym tygodniu, tuż przed świętami ;)
Kwiatki dalej królują i za szybko mi się nie znudzą- są dla mnie jak nowe wyzwanie!
wsuwka- kwiat wiśni
szerokość kwiatka- 2cm
broszka z kwiatem wiśni
długość gałązki na broszce- 3cm
Kwiaty wiśni zawsze mi się podobały, są takie delikatne... Chyba nad nimi będę najwięcej pracować :)
Ja uwielbiam burzę w maju...po takiej wyjść i oddychać to sama rozkosz!
OdpowiedzUsuńA kwiat wiśni naprawdę udany :)
takie świeże powietrze po deszczu jest najlepsze :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądają. :D
OdpowiedzUsuńW lato jest najlepsze powietrze po burzy, a nad morzem szczególnie. :3
Uwielbiam smak powietrza i po deszczu i po prostu świeżego powiewu wiatru, ah.. ;) A wsuwka z kwiatem jest prześliczna ;)
OdpowiedzUsuń