A właściwie to już noc, ale w takiej nocnej ciszy dużo lepiej się pisze (zagadka, dlaczego tutejsze posty pojawiają się wieczorami i nocami, rozwiązana ;p). Dzisiaj cudowne gwieździste niebo- rzadko tak doskonale widać każdą gwiazdę, a nawet Drogę Mleczną! Chciałam wakacyjnym śpiochom (tym co wcześnie zasypiają i późno wstają) pstryknąć fotkę tego nieba, ale cóż- typowo czarne zdjęcie, nic nie widać ;p ;/
Dzisiaj tworzyłam kolejne "modeliniaki", nie wszystkie wyszły po mojej myśli, ale jeszcze kilka razy spróbuję i może się uda :) Pozostało mi jeszcze tylko je polakierować i wylądują tutaj ;)
Znowu ma się zrobić u mnie duszno na dworze- ponad 30 stopni... W modelinowej pracy robię przerwę (wreszcie ogarnę moje biurko ;p), ale tutaj na pewno coś jeszcze się pojawi, bo z ostatniego tworzenia mam jeszcze sporo słodkości ;D
Jak na razie zaprezentuję Wam kilka par różnych kolczyków.
Z moich pierwszych croissant'ów jestem jak najbardziej dumna, choć kolor trochę nie ten, bo skończył mi się ten upragniony odcień modeliny, a ostatnio nie mogę go nigdzie dostać ;/
Precelki już się pojawiały kiedyś przy prezentowej bransoletce.
Pierogi też muszą "zmienić" kolor, ale trzeba najpierw zdobyć modelinę! Próbowałam je robić z innej (kolorystycznie lepszej) modeliny, ale była bardzo krucha ;c
No i ciacha z moją pierwszą galaretką! :D
Ja już ziewam, więc dobranoc i miłego czytania! ;*
Wyglądają słodko i ślicznie ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dalia.
prześliczne kolczyki ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego nowego bloga: www.Grafikerek.blogspot.com ;)